czwartek, 15 września 2016

Wnętrzarska lista pożądania

Setki sof, stołów i krzeseł, tysiące lamp, poduszek i dekoracji, kilometry podłóg, dywanów i tapet oglądam każdego dnia. Odwiedzam zagraniczne i polskie targi wnętrzarskie, tygodnie dezignu i firmowe prezentacje. Zwiedzam fabryki i galerie sztuki, Każdego dnia przeglądam zdjęcia w sieci z nowymi produktami do wnętrz. Podróżując rozglądam się za wyposażeniem do domów - poszukuję inspiracji. Wiele rzeczy mi się podoba, wiele materiałów i rozwiązań przykuwa moją uwagę, ale tylko kilka mnie tak zachwyciło, tak bardzo, że umieściłam je na mojej liście pożądania. Nie wiem ,czy będę je kiedyś miała - mam przecież lampy, kanapę, mam baterie, mam swoją ulubioną filiżankę. Dlaczego więc tak bardzo zwróciły moją uwagę? Na pewno chodzi o jakość, bo jakość wykonania tych przedmiotów jest najwyższa, na pewno chodzi o wygląd bo to są w moich oczach przedmioty piękne i wyjątkowe, ale jest jeszcze jeden, nie wiem, czy nie najważniejszy powód - funkcjonalność i użyteczność - wszystkie mają obie cechy.


1. Bateria Mimicry 
zaprojektowana dla marki Axor, firmy Hansgrohe przez Jean-Marie Massaud, prezentowana podczas tegorocznych targów ISaloni w Mediolanie skradła moje serce. Najbardziej zachwycił mnie sam pomysł wykorzystania marmuru jako wylewki. Marzę, żeby zaprojektować łazienkę z jej udziałem.



2. Lampa ścienna Arketipo
autorstwa pracowni Bernhardt&Vella
Czy to lampa, czy sztuka? Zobaczyłam ją również na targach w Mediolanie i zapomnieć o niej nie mogę, pięknie wyglądała na ścianie. Zastanwiam się co bardziej mi się podoba - jej forma, czy efekt jaki daje odbite światło? Jedno jest pewne to przedmiot wyjątkowy.




2. Porcelana Vola Art of Deco
autorstwa Marcina Młoczkowskiego. Kiedy zobaczyłam ją po raz pierwszy na wystawie Elle Decoration na Gdynia Design Days 2015 zachwyciło mnie, że coś tak pięknego zostało zaprojektowane i wykonane w Polsce. Brawo za wzory, brawo za złoto i brawo za piękne zdjęcia na stronie, które pokazują jak cudowne są te produkty. Marzy mi się, żeby kiedyś z tej porcelany pili najwięksi światowi projektanci wnętrz - trzymam kciuki.




3. Kanapa New York Suite
włoskiej firmy Saba Italia
Moja miłość do tej kanapy zaczęła się od bezpośredniego kontaktu - po prostu na niej usiadłam i już nie chciałam wstać. To zdecydowanie najwygodniejsza sofa na jakiej kiedykolwiek siedziałam, drugim krokiem do zakochania był prawdziwy aksamit - wystarczył jeden ruch ręką, żeby zrozumieć, że ten materiał ma wyjątkową moc. Trzeci ostatni krok to zdejmowany pokrowiec, ta sofa ma zdejmowany pokrowiec i można go prać, lub wymienić na inny kolor i materiał, fantastycznie!!!





4. Lampa stołowa Mayfair 
hiszpańskiej firmy Vibia
Jest w tej lampie coś wyjątkowego, co ciężko jest określić. Na pierwszy rzut oka jest niepozorna, ot ładna lampa stołowa, ale wystarczy trochę więcej uwagi, aby zrozumieć, że ta lampa ma idealne proporcje. Mnie również urzekł fakt, że projektantowi udało się stworzyć lampę o klasycznym kształcie w duchu nowoczesności i minimalizmu. To jeden z tych produktów, który będzie wyglądał dobrze w każdym wnętrzu. Ja wybieram złotą, a wy?



Ciekawe, jakie są Wasze wnętrzarskie przedmioty pożądania?

Pozdrawiam, Kasia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz